5 sposobów na... jesienną sesję dziecięcą!


Marzą Ci się piękne jesienne zdjęcia z Twoim dzieckiem, ale każdy wypad kończy się grymasem? A może nie masz pomysłu na odpowiednie ujęcia? To nic trudnego. Z tym poradnikiem zyskasz nie tylko cudowną pamiątkę fotograficzną, ale też świetną zabawę z (nawet najmłodszym) dzieckiem. 

1. Spacer dębowym lasem, parkiem lub na łące...
...czyli sposób na pięknie wybarwione zdjęcia z klimatem. Jesień to kolory, ale też grzyby i inne jesienne dary natury! I większość ludzi tę porę roku właśnie z nimi kojarzy.
Jeśli w tle Twoich zdjęć marzą Ci się pięknie wybarwione drzewa, to z pewnością znajdziesz je w lasach dębowych / liściastych. Dodatkowo spacer po leśnych ścieżkach przyniesie wiele pozytywnych emocji całej rodzinie.
Na sesję zdjęciową możesz również wybrać parkowe ścieżki. A już szczególnie, gdy wzdłuż alejki rosną, np. kasztanowce lub dęby. Jesień to także kasztany i żołędzie, z których później całą rodziną można tworzyć cudowne ludziki. Dzieci lubią je zbierać, a wyszukiwanie ich w gąszczu kolorowych liści przysparza wiele pozytywnych emocji, które z pewnością pozostaną uwiecznione na Waszych zdjęciach. 
Szukaj również miejsc, w których rośnie jarzębina - te czerwone owoce cudownie komponują się na jesiennych fotografiach i to kolejne dary natury, które sprawiają dziecku wiele szczęścia. 
Jesienny piknik na przekwitającej łące też może być bardzo urokliwy. A jaki cudowny efekt tła dodają żółte nawłocie, które na takich łąkach, jesienną porą, pojawiają się bardzo często. 
Warto też wybrać sad jabłoni, czy farmę dyń - to również miejsca, które każdemu kojarzą się z jesienią i równie pięknie wyglądają na zdjęciach. Ale nie tylko to, co w tle jest ważne. 


2. Ubiór też jest istotny!
Pamiętaj, by swojego modela ubrać w iście jesienną stylizację. Nie musisz kupować do tego specjalnej kreacji. Wystarczy, że sięgniesz po ubrania kolorystycznie dopasowane do aktualnie panującego klimatu, czyli czegoś brązowego, żółtego, pomarańczowego, czy czerwonego. Na zdjęciach w lasach, podczas deszczu, czy też wśród kałuż - świetnie sprawdzają się kaloszki i płaszczyk przeciwdeszczowy (a także kolorystycznie dopasowana parasolka). 
Podpowiedzią ode mnie jest to, by przed taką sesją ubrania widoczne na zdjęciach przeprasować (o ile są gniotliwe, bo oczywiście wełnianego sweterka nie ma co "głaskać" żelazkiem. To dlatego, że wygniecione ubrania nie wyglądają estetycznie na pamiątkowych fotografiach, które być może w przyszłości zawisną na Waszych ścianach, czy też okażą się prezentem dla babci i dziadka. Warto zwrócić na ten szczegół uwagę. Sprawdź też, czy w szaliku lub czapce (o ile dziecko będzie je miało podczas zdjęć) nie wystaje żadna metka. Lepiej się ich pozbyć. :)


3. Dodatki, też są dobre.
Dlatego sięgnij po m.in.: jesienny termos lub kubek; czy kocyk. To może być też mała latarenka na baterie, która doda klimatu, bądź świeca woskowa (oczywiście przy mniejszym dziecku płomień można dodać w programie graficznym, lub aplikacji pobranej na telefon*). Świetnym jesiennym rekwizytem może okazać się kosz wiklinowy lub dynia.
Można też sięgnąć po jabłka, pomarańcze i inne owoce, którymi zajadamy się jesienią. Maluch wgryzający się w soczysty owoc może wyglądać naprawdę świetnie na zdjęciu - warto spróbować. Ciekawym dodatkiem do jesiennych sesji mogą być też pluszowe misie; książki; wianki i bukiety z liści lub pomarańczowych kwiatów, czy jarzębiny; kapelusze i wiele więcej. 


4. Warto mieć kogoś do pomocy. 
Dziecko bywa naprawdę trudnym modelem. Często grymasi, ucieka, odwraca się do nas plecami, nie słucha poleceń, wygłupia się... To akurat normalne. Ja z tym wszystkim radzę sobie, że tak to ujmę - wrodzonym klaunem. Czyli się wygłupiam. Wyglądam co jakiś czas zza aparatu i robię głupie miny, używam różnych tonacji głosu, czasem skaczę, uciekam, albo gonię malucha i zatrzymuję się co jakiś czas. Po prostu w każdy możliwy sposób zwracam na siebie uwagę, a przy tym rozśmieszam małego modela.
Czasem nie jest to takie proste. I proszę o pomoc męża, albo znajomych, którzy stają za mną i próbują jakoś przykuć uwagę dziecka na sobie. Czasem je rozśmieszają, a czasem pomogą też z ewentualnymi rekwizytami. Pomoc innej osoby bywa dla nas naprawdę złotem i warto po nią sięgać. 


5. Na sesję zabierz ze sobą dobry humor, uśmiech i luz. 
To ważne, by podczas robienia zdjęć każdy był wypoczęty i miał dobre nastawienie. Często też to nasz nastrój wpływa na efekty końcowe. Jeśli Ty jako fotograf, a szczególnie rodzic będziesz mieć gorszy dzień to przełóż sesję na inny termin. Zwykle dobra zabawa to klucz do sukcesu. Warto więc wyluzować i pozwolić dziecku robić swoje.
Pamiętaj, że taki malec nie będzie chciał sztywno pozować do naszego aparatu, czy telefonu. Jemu w głowie tylko zabawa i właśnie na nią mu pozwól. Niech się wygłupia, niech spaceruje, niech szuka liści, kasztanów, a nawet grzybów. Niech je podnosi i zrywa. Niech sięga po szyszkę na sośnie, niech turla dynię i rozgniata jarzębinę w palcach. Niech zajada jesienne owoce, zrywa kwiaty, skacze w kałuże... Daj dziecku trochę luzu, a z pewnością w nagrodę otrzymasz masę pięknych zdjęć.
Pamiętaj - ubrania to tylko rzecz nabyta - można je wyprać lub wymienić, brud z rączek się zmyje, włosy uczesze, lecz radości dziecka się nie kupi... a wspomnienia pozostaną na lata.

*o ciekawych aplikacjach, na telefon, do obróbki zdjęć pojawi się osobny wpis. 

Lani

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Instagram