Kreatywne, inspirujące, niedrogie, a przy tym zajmujące zabawki - tak w kilku słowach mogę opisać wszelkiego rodzaju sortery.
Dziś zajmiemy się tymi w formie piramidy. Lilka jest nimi oczarowana, już od samego początku. Lubi nakładać okrągłe elementy na stopkę. Często zmienia konstelację i zamiast układać od elementu największego do najmniejszego, przekłada je w różny sposób... tworząc przy tym całkiem zwariowane budowle. Niektóre przypominają nawet drzewka.
Czemu dziś o nich wspominam? Nie tylko po to by polecić Wam fajną zabawkę, ale też dlatego by Was nakierować na kupno odpowiedniego sorteru, dostosowanego do wieku dziecka. Jak się okazuje, nie każdy jest bezpieczny, a o tym przekonała mnie właściwie moja córka.